Tyle warte to życie - Andrzej Brzeski


Tyle warte to życie

Andrzej Brzeski


Były sobie gwiazdki dwie
Małe gwiazdki w niebie czarnym
Jedna miała być dla ciebie
A ta druga tylko dla mnie

Wciąż czekaliśmy w nadziei
Wyciągając do nich ręce
Kiedyśmy wydorośleli
To schowały się za księżyc

Tyle warte to życie jest całe
Ile dni chce się latać motylom
I tym płatkom jabłoni co jeszcze są białe
Nim w szarym się deszczu rozpłyną

Ile minut rumienią się maki
Tyle warte to całe jest życie
Przygaszone, zgarbione udaje chojraka
Dopóki chce mu się zakwitać

Była sobie kiedyś młodość
I olszyna w górę rosła
I pędziła naprzód droga
I pachniała bzami wiosna

Była sobie kiedyś miłość
Co na słońce wyszła z cienia
A potem nic nie było
I to nie ma już znaczenia

Tyle warte...

Będzie jeszcze bardzo dużo
Tego czego nam potrzeba
Czas odpocząć przed podróżą
Choć nie spadła gwiazdka z nieba

Tylko cisza na peronie
Choć na ławce się układa
A ten biały bez w wazonie
Zanim zakwitł już opada

Tyle warte...

Obraz: Caitlin Connolly

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz