Białe Boże Narodzenie - Andrzej Brzeski


Białe Boże Narodzenie

Andrzej Brzeski


Kiedy karp się pojawia na stole
W radio słychać od rana kolędy
To chowają się gdzieś niepokoje
I już wiesz, że nareszcie są święta
Satyrycy stępiają ołówki
I udają, ze wszystko jest cacy
Pierś cherlawą wypina złotówka
I z czułością się myśli o pracy
A nad stołem jak zorza polarna
Telewizja satelitarna

Białe Boże Narodzenie
Made in Hollywood
Rewia gwiazd na wielkiej scenie
Parkiet lśni jak lód
Białe Boże Narodzenie
Ukojenie i olśnienie
Śniegu biały puch
Skaczesz sobie – buch
Białe Boże Narodzenie
Landszaftowe tło
Równe białe uzębienie
I parkietu szkło
Białe Boże Narodzenie
Uniesienie, rozmarzenie
Takie słodkie to
Aż się robi mdło

Satelita nas błogo nastroi
Z nim tak dobrze przy stole się trawi
Wujka Ziutka już ząbek nie boli
I dziadkowi się humor poprawił
Rewia strojów i rewia modelek
Nawet bigos inaczej smakuje
Po klubowych nie męczy kaszelek
No bo nam to po prostu pasuje
Gdy w okienku jak święty Mikołaj
Pan Klechta nas woła  👉👉👉

Białe Boże Narodzenie...

Białe Boże Narodzenie
Wonder, wonderful
Miękka panka po goleniu
Sztucznych pereł sznur
I anielska gra orkiestra
Jaką lubi pani Brzeska
(Pani Brzeska to jest mamusia moja...)

Białe Boże Narodzenie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz