Ach, jak łatwo... - Ryszard Czubaczyński


Tadeusz Ross
Ach, jak łatwo
do mnie lgną dziewczyny

Ach, jak łatwo
Do mnie lgną dziewczyny
Taki w sobie męski urok mam
No i właśnie chyba z tej przyczyny
Nie mogę się opędzić wprost od dam

Dzisiaj znowu pisze Liga Kobiet
Że mam stawić na zebranie się
Ale krótko im odpowiem
Że na próżno teraz kuszą mnie

Gdy im powiem tak
A już przy mych drzwiach
Znów dziewcząt jest rząd
Więc jaki wniosek stąd - no?

Ten, że łatwo do mnie lgną dziewczyny
Taki w sobie męski urok mam
No i właśnie chyba z tej przyczyny
Nie mogę się opędzić wprost od dam

Tu na odczyt proszą mnie rencistki
Na kolację zaś gospodyń klub
A z opery sopranistki
Będą dzisiaj w domu moim znów

Więc co zrobić mam
Gdy wciąż któraś z dam
Poderwać mnie chce
No nie powieszę się

Nie chcę dzisiaj z panią iść do kina
Pani także nie dam uwieść się
Próżno każda kusi mnie dziewczyna
Nie mają szans, bo mówię nie - ach, nie

Może kiedyś znajdę jakiś sposób
Żeby wreszcie spokój święty mieć
Radzi mi już kilka osób
Masz kłopoty? No to żonę weź

Gdy ktoś mężem jest
To ma wtedy gest
Wie dobrze, co chce
Na lepsze zmienia się - i

Chodzi sobie wtedy sam do kina
A do dziewcząt bardziej garnie się
W takich sprawach, to już każdy przyzna
Że zmienia się na korzyść mąż - no nie?...

Ryszard Czubaczyński 👉👉👉

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz