Dwie zorze - Teofil Lenartowicz


Andrzej Hiolski
Dwie zorze

Teofil Lenartowicz

Hej! tam na górze stała cerkiewka
Przy niej dzwonnica nowa
Wyjdzi. dziewczyno, wyjdź, czamobrewka
Nim miesiąc w las się schowa

Wyjdzi, dziewczyno, przed słońca wschodem
O najranniejszej zorzy
Porwie się dziewczę zbudzone chłodem
Na ścieżaj drzwi otworzy

Już  zorza weszła - szeroko, długo
Pooświecala góry
Patrzę na jedną, patrzę na drugą
Dziwić się - nie wiem której

Czy tej na niebie, całej we złocie
Co rzuca wciąż oświatę
Czy tej na progu, mojej sierocie
Patrzę to na tę, to na tę

Jasna zoreńka, boża służeńka
Niech sobie świeci Bogu
A mnie niech kocha moja dzieweńka
Ot tak, jak stoi w progu

Obraz: Michaił Nesterow

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz