Dyskoteka - Agnieszka Osiecka

Agnieszka Osiecka - Dyskoteka
Catrin Welz-Stein

Zamiast kłamać jak dzień długi,
smutne smugi smutku snuć,
lepiej tańczyć boogie-woogie
i nie wołać – prawdo, wróć!
Zamiast łączyć jedno z drugim –
noc niedobrą i zły dzień –
lepiej tańczyć boogie-woogie,
czarne myśli wyciąć w pień.

Ta zdradzona, ten zdradzony,
zamiast wódkę pić do snu,
niech wyruszą w tan szalony –
boogie-woogie, boogie-woogie, boogie-boooo.

Zamiast opętaną głową
bez ustanku bić o mur,
lepiej płynąć z bossa novą,
na południe, hen, do chmur.
Zamiast liczyć klęski nowe
widząc, jak odchodzisz w dal,
lepiej tańczyć bossa novę,
myśląc sobie – bal to bal.

Ta zdradzona, ten zdradzony,
zamiast patrzeć w puste szkło,
niech wyruszą w tan szalony –
bossa nova, bossa nova, bossa bo...

Bo nie warto, by tęsknota
przeszkadzała ludziom żyć,
tańczmy w rytm fokstrota,
nie ma o czym śnić.
Gdy nie cieszy cię sobota,
a w niedzielę chce się wyć,
lepiej ruszaj do fokstrota,
skoro szczęścia nie ma być.

Ta zdradzona, ten zdradzony,
biała pani, czarny pan,
niech wyruszą w tan szalony,
tan ta tida, dań da dida, din dań, dań.

Gdy nie cieszy cię sobota,
a w niedzielę chce się wyć,
lepiej ruszaj do fokstrota,
skoro szczęścia nie ma być.

Ta zdradzona, ten zdradzony,
biała pani, czarny pan,
niech wyruszą w tan szalony,
tan ta tida, dań da dida, din dań, dań.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz