Wojciech Młynarski
Nie mów jaką przyjdziesz drogą
Bo podsłuchać ludzie mogą
I spotkanie się nie uda nam
Nie mów gdzie i nie mów kiedy
Bo napytasz sobie biedy
Licho nie śpi, wiesz to dobrze sam
Nie dowierzaj dniom majowym
I gałązkom akacjowym
Łatwo wtedy piękne słowa
Mówi się na wiatr
Nic mi z góry nie przyrzekaj
Nie martw się, że czas ucieka
Bo daleka jest miłość co czeka nas
Jeszcze niebo lśni błękitnie
Jeszcze wiosna bzami kwitnie
Jeszcze mamy czas
Nie mów jaką przyjdziesz drogą
Bo podsłuchać ludzie mogą
Licho nie śpi, wiesz to dobrze sam
Chowa się w słowika śpiewie
I w niemalowanym drzewie
Wszystkie plany chce pozmieniać nam
Nie dowierzaj dniom majowym
I gałązkom akacjowym
Żebyś potem nie żałował
Słów mówionych mi
Nic mi z góry nie przyrzekaj
Nie martw się, że czas ucieka
Bo daleka jest miłość co czeka nas
Jeszcze w polu nie śpi licho
Więc choć serca bicie słychać
Jeszcze mamy czas
Nie dowierzaj dniom majowym
I gałązkom akacjowym
Żebyś potem nie żałował
Słów mówionych mi
Nie mów jaką przyjdziesz drogą
Bo podsłuchać ludzie mogą
I wyśmieją to co powiedzieć mi chcesz
A kiedy w polu zaśnie licho
Gdy dokoła będzie cicho
Wtedy znajdziesz mnie
Znajdziesz mnie
1967
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz