40 lat minęło od realizacji filmu „Emmanuelle” z Sylvią Kristel w roli głównej i piękną piosenką P. Bacheleta. Zobaczyłam ten film po raz pierwszy w Zagrzebiu, podczas wycieczki do Jugosławii (wtedy jeszcze). Bardzo chciałam zobaczyć „Emmanuelle”, więc skrzyknęłam kilku kolegów i sobie poszliśmy. Dlaczego to tak pamiętam, ano dlatego, że byłam jedyną chyba dziewczyną na tym seansie, co wzbudziło pewną sensację. Może Jugosłowianki nie chodziły na „taaakie” filmy? Siedząc tak w tym kinie, w czasach, kiedy Magda Umer śpiewała o niebieskim pachnącym groszku, nie mogłam przypuszczać, że za 4 dekady filmy będę sobie oglądać przy moim biurku. Jedno kliknięcie i już jest „Emmanuelle”, drugie kliknięcie słucham Bacheleta, trzecie kliknięcie i współczesna love story w żartobliwej parafrazie jego utworu.
Miłość w wieku Delete
Andrzej Poniedzielski
Czemu ty nie piszesz, toż nie zmienił mi się mail
Napisz mi że słowa trzy
Każdy mój opuszek czeka dziś na twój e-mail
I nad klawiaturą drży
Nie mam na żal, nie mam na żel
Cały real pożarł e-mail
Czuję delete dla moich marzeń
Że zetkną się nasze wizaże
Czemu ty nie piszesz, toż nie zmienił mi się mail
Napisz mi że słowa trzy
Każdy twój opuszek czeka dziś na mój e-mail
A ma klawiatura drży
Umila mur ogrodu wzruszeń
Ażur reklam kompotu z gruszek
Nie mam na żal, nie mam na żel
Nasz balejaż: TY, JA i MAIL
Kochać cię nie muszę a do wzruszeń mam e-mail
Nie muś, ale trochę chciej
Kochać cię nie muszę, myszką ruszę, mam e-mail
Czym chcesz ruszaj, ale chciej
O.K.
Qui bat cœur à corps perdu
Mélodie d'amour chantait le corps d'Emmanuelle
Qui vit corps à cœur déçu...
Dziekuje za ten wpis i podanie oryginalow. Szukalam tej informacji. Bardzo mi pomoglo.
OdpowiedzUsuń