Wariacje na temat pewnego słupa

Zaprzyjaźniony słup - 1.04. 2013
Raniutko wyszłam sobie na spacer do parku, z psem, bo kto przy zdrowych zmysłach wyrusza na spacer skoro świt, w wolny dzień, bez psa? Nie widuję takich. Owszem są różnej maści biegacze, mniej lub bardziej wyczynowi, ale spacerowiczów, rozkoszujących się rześkim wiosennym porankiem, jak na lekarstwo. Zawsze, gdy pies wyprowadza mnie na spacer, sprawdzam, co nowego na pobliskim słupie ogłoszeniowym. Dziwnie tak jakoś się to-to nazywa, ale synonimu nie znalazłam, znalazłam za to informację, że to-to wymyślone zostało już w XIX w. Znowu się czegoś dowiedziałam dzięki guglarce. No więc studiuję sobie to-to uważnie, i jest! Koncert Erica Claptona 28 czerwca w Oświęcimiu. Łezka zakręciła się w oku, bo sobie przypomniałam pewien biały pokój z czarnymi zasłonami. A słup? Stoi jak słup w osłupieniu, że rozpętał taaaką burzę wspomnień.


    Cream - White Room - 1968

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz