Nie byłam sama do tej pory, nie, nie
Nie lubię, kiedy dłużą się wieczory
Noc nie kończy się przed ranem
Wracam sama, częściej z panem, ale…
To nie jest pan, to nie jest pan
Którego spotkać chcę
To nie jest pan, to nie jest pan
Któremu powiem że: "To jest to!"
Czy jeszcze rok czy dzień, czy dwa
Czy tylko kilka małych chwil
I przyjdzie pan, ten właśnie pan
Któremu powiem "Przyjdź!"
Może będzie pan nieśmiały
Będzie prawił pan banały
Może pan przyniesie kwiaty
Może będzie pan żonaty, no to co…
Gdzie jest ten pan, czy jest ten pan
Którego spotkać chcę?
Nie powiem panu, jak czekałam, nie, nie
Nie będę panu kłamać, byłam sama
Nie pożegnam pana z żalem
Może źle będzie z panem, ale…
To będzie pan, to będzie pan
Którego spotkać chcę
To będzie pan, to będzie pan
Któremu powiem że: "To jest to!"
Nie wiem, czy rok czy może dwa
Będziemy razem z panem szli
Czy jedna noc zostanie nam
Czy wiele, wiele dni
Może będzie pan w podróży
Może niski, może duży
Może pan się zjawi w maju
Może sam, może z panią, no to co…
To będzie pan, to właśnie pan
Któremu powiem że: "To jest to!"
Ostatni kurs - 1963
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz