Tango na głos... - Grzegorz Tomczak

Maryla Rodowicz
Tango na głos, orkiestrę i jeszcze jeden głos

Grzegorz Tomczak


Było ciemno
Więc niewiele już widziałam
I pamiętam też niewiele
Było ciemno
Wiem, że z pochyloną głową stałam, tak jak stoi się w kościele
A wiec stałam, nie widziałam, było ciemno, lecz słyszałam wciąż
Ten głos…

„Podejdź bliżej”,
więc podeszłam jak skruszona obywatelka do przedstawiciela władzy
„Podejdź bliżej”,
Już wiedziałam, że ucieczka błyskawiczna tu niczemu nie zaradzi
Wiec podeszłam, posłuchałam
Było ciemno, lecz słyszałam wciąż
Ten głos, ten głos, ten głos!

To nie wróg był, bo głos cichy i subtelny, ale polski i nieskazitelny
To nie wróg był, ten by zaraz, mnie zapytał czy mój światopogląd celny
Więc to nie był wróg na pewno, bo nad głową, tuż nade mną, usłyszałam
 ten głos,ten głos, ten głos…

„Ty, to masz szczęście,
że w tym momencie,
żyć ci przyszło, w kraju nad Wisłą…
Ty, to masz szczęście…
Twój kraj szczęśliwy, piękny, prawdziwy,
Ludzie uczynni, w sercach niewinni…
Twój kraj szczęśliwy”

Było ciemno, więc nie mogłam stwierdzić, komu pomyliły się epoki lub stulecia,
Było ciemno, może to Mickiewicz jaki, bo tak zgrabnie romantyczną wiarę krzesał,
Trochę niezorientowany, bo w tym kraju, tak kochany, dawno nie był już widziany
Może Norwid, bo coś plótł, że łza gdzieś znad planety spada i groby przecieka,
Ale skąd by, skąd by wiedział, że na jego słowa ktoś tu jeszcze może czekać
Teraz w modzie nie Norwidy, filozofy okryj bidy.
Więc czyj ten głos, ten głos, ten głos!

Było ciemno, sama nie wiem jak do domu wprost doszłam i do siebie
Było ciemno, a ja czułam się jak w niebie, choć dlaczego nie wiem, nie wiem
Z pochyloną głową stałam
Wierzcie, ja nie zwariowałam,
Lecz jak dziecko powtarzałam na głos...

Ja to mam szczęście,
że w tym momencie
żyć mi przyszło, w kraju nad Wisłą…
Ja, to mam szczęście…
Mój kraj szczęśliwy, piękny, prawdziwy,
Ludzie uczynni, w sercach niewinni…
Mój kraj szczęśliwy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz