Sprzeczka z żoną - Julian Tuwim

Julian Tuwim
https://drive.google.com/open?id=0B8dAm5T66ZQqaHdMazNsRU41a0E
Sprzeczka z żoną

Lojalnie mówię do żony:
„Małżonko, jestem wstawiony”.

Odrzekła z pogardą: „Błazen!
Uważam, że jesteś pod gazem”.

Mówię: „Przesady nie lubię.
Przysięgam ci, że mam w czubie”.

Powiada: „Kłamiesz, kochany.
Twierdzę, że jesteś pijany”.

„Nie przeczę – mówię – żem hulał,
Lecz jam się tylko ululał”.

Odrzekła: „Łżesz, jak najęty,
Po prostu jesteś urżnięty.”

„Ja – mówię – nic nie skłamałem;
Doprawdy, pałę zalałem”.

„Kłamstwo – powiada – co krok!
Jesteś urżnięty w sztok”.

„Oszczerstwo! – oświadczam z gestem:
Pijany jak bela jestem”.

„Baranek – krzyczy – bez winy!
A kurzy mu się z czupryny”.

Wyję: „Niech pani przestanie!
Ja jestem w nietrzeźwym stanie”.

„Łżesz – mówi znów –jak najęty!
Tryknięty jesteś, tryknięty!”

„Gadaj – powiada – do ściany,
Wiem dobrze: jesteś zalany!”

„Jędzo – szepnąłem – przestaniesz?
Ja – zryty jestem! Ty kłamiesz!”
– – – – – – – – – – – – – – – – – –
Godzinę trwała ta sprzeczka,
Aż poszła na wódkę żoneczka.

A ja, by się nie dać ogłupić,
Także poszedłem się upić.

Tuwim dla dorosłych

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz