Piosenka o podanej ręce - Jan Gałkowski


Sława Przybylska, Wiesława Orlewicz
Piosenka o podanej ręce

Jan Gałkowski

Choć przeminęły dawno pory księżycowe
Na pewno kiedyś napisałeś nocą wiersz
Czy ktoś zachował te czułe słowa
Czyś sam już o nich zapomniał dziś też

Nie jestem tą
Co przyszła niegdyś w noce wiosenne
I dobrze wiesz, że oczy me niepodobne do gwiazd
I me słowa brzmią tak codziennie, że aż śmieszne
Od dawna na pamięć je znasz

Nie jestem tą
Co ma jedyne imię najdroższe
Nie pośród gwiazd spotkałeś mnie
Wtedy mroźny był dzień
Ty mą rękę do ust podniosłeś
I odtąd już co dzień spotykam cię

Nie trzeba mówić - nie pokocham nigdy więcej
Gdy pozostanie choćby tylko ciepła ślad
W podanej ręce, jak w tej piosence
Na tej ulicy, gdzie zimny tnie wiatr

Nie jesteś tym
Co przyszedł niegdyś w noce wiosenne
I dobrze wiem, że oczy twe niepodobne do gwiazd
I twe słowa brzmią tak codziennie, że aż śmieszne
Od dawna na pamięć je znam

Nie jesteś tym
Co ma jedyne imię najdroższe
Nie pośród gwiazd spotkałam cię
Wtedy mroźny był dzień
Lecz ujrzymy znów swoją wiosnę
Bo przecież już za trudno rozstać się

Obrazy: Loui Jover

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz