Danuta Rinn
Gdzie ci mężczyźni
Jan Pietrzak
Gdzie ci mężczyźni, prawdziwi tacy,
Orły, sokoły, herosy?
Gdzie ci mężczyźni na miarę czasów,
Gzie te chłopy?...
Dookoła jeden z drugim
Jak nie nerwus, to histeryk,
Drobny cwaniak, skrzętna mrówa,
Niepoważne to, nieszczere.
Jak bezwolne manekiny
Przestawiane i kopane,
Gęby pełne wazeliny,
Oczka stale rozbiegane.
Bez godności, bez honoru,
Zakłamane swoje racje
Wykrzykuje taki w domu
Śmiesznym szeptem po kolacji...
Gdzie ci mężczyźni...
Bojownicy spraw ogromnych,
Owładnięci ideami
O znaczeniu wiekopomnym
I wejrzeniu jak ze stali.
Gdzie umysły epokowe,
Protoplaści czynów większych,
Niż pokątne, zarobkowe
Kombinacje tuż przed pierwszym?
Nieprzekupni, prości, zacni,
Wielkoduszni i szlachetni.
Gdzie że oni, gdzie tytany
Woli, czynu, intelektu?...
Gdzie są prawdziwi mężczyźni tacy,
Orły, sokoły, bażanty?
Gdzie ci mężczyźni na miarę czasów,
Gdzie te franty?...
Gdzie, gdzie, gdzie, gdzie?
Nie ma, nie ma, nie ma, nie ma...
Gdzie te chłopy, gdzie te chłopy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz