Obfitość - Dorota Czupkiewicz

Jacqueline Osborn

Stanisława Celińska
Obfitość


Dorota Czupkiewicz

Ciepło wędruje od słów
Z ziemi od stóp do głów
Z lasów i dolin splotów przecudnych
Przez które zerka Bóg

Formy, a w każdej z nich treść
W każdym okruch sens
Cały świat mówi
Tylko posłuchaj: drzewo i chrząszcz i deszcz

Spotkamy się wszyscy, bo nic się nie kończy
Lecz w dobro obraca się
Choć dni przemijają
To każda godzina nadzieją otula mnie

Spotkamy się wszyscy, bo nic się nie kończy
Lecz w dobro obraca się
Choć dni przemijają
To w każdej godzinie ta wiara prowadzi mnie

Kiedy zło krąży jak kruk
Sięgam do jasnych słów
Ciepło przedziera się strumykami
Pęka najgrubszy lód

Z ziemi do nieba się pnie
Życie, co wszystko wie
Wielka obfitość niewidzialnego
W widzialnym – dostrzeż je

1 komentarz:

  1. Anonimowy3/06/2021

    32 year old Accounting Assistant I Malissa O'Hannigan, hailing from Earlton enjoys watching movies like "Dudesons Movie, The" and Do it yourself. Took a trip to Monastery of Batalha and Environs and drives a Allroad. przydatne odnosniki

    OdpowiedzUsuń