To właśnie Warszawa - Zbigniew Stawecki


Irena Santor
To właśnie Warszawa

Zbigniew Stawecki

Blaski słońca płynące po Wiśle
Cień kolumny mierzący nam dni
I ten kącik jedyny w twych myślach
Twoje cele, radości i łzy

Szkolna miłość, tragiczna i wzniosła
Park z alejką liliową od bzu
Twarze domów i światła na mostach
Wszystko twoje zdarzyło się tu

To właśnie Warszawa
Gdzie przecież uczyłeś się żyć
To właśnie Warszawa, to właśnie Warszawa
Tylko tutaj chcesz być!

Tłumaczyć dlaczego - to próżna zabawa
Nie upór, nie kaprys, nie gest
To właśnie Warszawa, to właśnie Warszawa
I dlatego tak jest!

Pomawiają nas obcy o pozę
Nasze cechy traktują jak grzech
Że na wozie czy nawet pod wozem
Wielkie sprawy obraca się w śmiech

Charakteru nie zmieni stolica
Lecz gdy trzeba, na wszystko ją stać
Żywe miasto, nie jakieś z księżyca
Umie walczyć i kochać, i trwać

To właśnie Warszawa...

Tu w ulicy piękniejszej od innych
Nasze dłonie spotkały się dwie
Tu kochają warszawskie dziewczyny
Swoich chłopców na dobre i złe

Tak nas wzięło bez reszty to miasto
Jest przyczyna i każdy ją zna:
Wszyscy mamy Warszawę na własność
Między wszystkich podzielić się da

To właśnie Warszawa...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz