Zanim nas w ramiona weźmie jesień - Jacek Korczakowski

Lena Sotskova
Zbigniew Wodecki
Zanim nas w ramiona weźmie jesień

Jacek Korczakowski

Zanim nas w ramiona weźmie wczesna jesień
Zanim czas na brzeg spokojny nas wyniesie
Zanim zmierzch, prędki zmierzch przysłoni świat
Zanim nas romantyk wiatr
Poprowadzi w stronę wspomnień

Zanim więc w ramiona weźmie i odmieni
O czym chcesz, mów miła, lecz nie o jesieni
Aby znów w pierwszy nieuchronny dzień
Wielki żal nie zbudził się, żeśmy nie dostrzegli lata

Więc nie bójmy się płomieni, które w nas zapala słońce
Do radości obudzeni idźmy dalej aż do końca
Nie darujmy żadnej nocy, nie utraćmy ani dnia
Póki światło w naszych oczach, póki lato trwa

Zanim nas w ramiona weźmie jesień wczesna
Zanim w nas odmieni serca i okiełzna
Sierpień już pełen spadających gwiazd
Więc chwytajmy je nim nas
W ramiona weźmie jesień...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz