Zbigniew Wodecki
Zanim nas w ramiona weźmie jesień
Jacek Korczakowski
Zanim nas w ramiona weźmie wczesna jesień
Zanim czas na brzeg spokojny nas wyniesie
Zanim zmierzch, prędki zmierzch przysłoni świat
Zanim nas romantyk wiatr
Poprowadzi w stronę wspomnień
Zanim więc w ramiona weźmie i odmieni
O czym chcesz, mów miła, lecz nie o jesieni
Aby znów w pierwszy nieuchronny dzień
Wielki żal nie zbudził się, żeśmy nie dostrzegli lata
Więc nie bójmy się płomieni, które w nas zapala słońce
Do radości obudzeni idźmy dalej aż do końca
Nie darujmy żadnej nocy, nie utraćmy ani dnia
Póki światło w naszych oczach, póki lato trwa
Zanim nas w ramiona weźmie jesień wczesna
Zanim w nas odmieni serca i okiełzna
Sierpień już pełen spadających gwiazd
Więc chwytajmy je nim nas
W ramiona weźmie jesień...
Zanim nas w ramiona weźmie jesień
Jacek Korczakowski
Zanim nas w ramiona weźmie wczesna jesień
Zanim czas na brzeg spokojny nas wyniesie
Zanim zmierzch, prędki zmierzch przysłoni świat
Zanim nas romantyk wiatr
Poprowadzi w stronę wspomnień
Zanim więc w ramiona weźmie i odmieni
O czym chcesz, mów miła, lecz nie o jesieni
Aby znów w pierwszy nieuchronny dzień
Wielki żal nie zbudził się, żeśmy nie dostrzegli lata
Więc nie bójmy się płomieni, które w nas zapala słońce
Do radości obudzeni idźmy dalej aż do końca
Nie darujmy żadnej nocy, nie utraćmy ani dnia
Póki światło w naszych oczach, póki lato trwa
Zanim nas w ramiona weźmie jesień wczesna
Zanim w nas odmieni serca i okiełzna
Sierpień już pełen spadających gwiazd
Więc chwytajmy je nim nas
W ramiona weźmie jesień...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz