Lekcja miłości - Agnieszka Osiecka


Anna Żebrowska, Elżbieta Burakowska - Lekcja miłości

Agnieszka Osiecka

To, to się zaczyna, gdy z teczką po szkole
idzie się z dziewczyną do głowy po olej.
Ja kocham, ty kochasz, on kocha - lekcja miłości.
On kocha, ty kochasz, ja kocham - lekcja zazdrości.
Mówi się do wiersza, nad jeziorem hasa,
ale to dopiero pierwsza klasa.

To nie sztuka chłopca kochać, kiedy się zaziębi,
to nie sztuka przy księżycu w towarzystwie zięby,
to nie sztuka na wycieczce pod Królewskie Dęby,
ale powiedz, jak go kochać,
ale powiedz, jak go kochać,
ale powiedz, jak go kochać,
gdy bolą go zęby?

To, to się zaczyna, gdy wyjdziesz na ganek
i zechcesz z dziewczyną witać każdy ranek.
Ja kocham, ty kochasz, on kocha - lekcja miłości.
On kocha, ty kochasz, ja kocham - lekcja zazdrości.
Światło, gaz, telefon, oszczędności, kasa,
ale to dopiero pierwsza klasa. 

To nie sztuka chłopca kochać gdzieś tam w cichym porcie,
To nie sztuka na kolację mieć po jednym sporcie,
To nie sztuka, gdy się burzy młoda krew w aorcie,
ale powiedz, jak go kochać,
ale powiedz, jak go kochać,
ale powiedz, jak go kochać,
gdy jest się w komforcie?

To, to się zaczyna w grudniu albo w maju,
mówi się o piekle, mówi się o raju.
Ja kocham, ty kochasz, on kocha - lekcja miłości.
On kocha, ty kochasz, ja kocham - lekcja zazdrości.
Bywa, że to sekret albo pisze prasa,
ale to dopiero pierwsza klasa.

To nie sztuka chłopca kochać na Hożej w izdebce,
to nic sztuka pod Olsztynem na pieszej wycieczce,
to nie sztuka przy bigbicie i przy starej śpiewce,
ale powiedz, jak go kochać,
ale powiedz, jak go kochać,
ale powiedz, jak go kochać,
kiedy on mnie nie chce?
Nie chce mnie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz