Ach, to była historia - Andrzej Waligórski

Andrzej Waligórski
Agnieszka Matysiak - Ach, to była historia

Andrzej Waligórski


Ach, to była historia bardzo drobnomieszczańska
Schemat przez recenzentów filmowych tępiony
Mąż wrócił o dzień wcześniej niż miał wrócić z Gdańska
I zaskoczył kochanka w objęciach swej żony
Ach, to była historia niesmaczna nad wyraz
Żona jęła natychmiast spazmować i szlochać
Ten nieszczęsny kochanek z łóżka prędko wyłazi
A wyglądał, że tylko wziąć i się odkochać

Ach, to była historia plugawa i brzydka
W popielniczce przy łóżku fajczył się papieros
Ten facet dostał drgawek w chuderlawych łydkach
Zaś mąż stwierdził naocznie, że to nie był heros
Przez sekundę w milczeniu spoglądali obaj
A mąż myślał: "Ej, gdybym miał spluwę i kule"
A tamten facet myślał: "Moja garderoba"
l ukradkiem, ogródkiem sięgał po koszulę

Ach, to była historia na pozór codzienna
Takich zdarzeń wokoło zdarza się obfitość
Lecz nagle się zrobiła od innych odmienna
Bo mąż, choć sam się dziwił, jął odczuwać litość
Ach, to była historia niezupełnie wredna
Tusz na twarzy tej żony rozmazał się z pudrem
To ten mąż się rozczulił i pomyślał: "Biedna
Skąd ona wytrzasnęła takiego łachudrę?"

Ach, to była historia ciekawa i nowa
Mąż podał temu panu jego nędzne getry
Podszedł do tej nieszczęsnej, dłoń jej ucałował
Wskazał gościa oczami i spytał: "Elektryk?"
Ach, to była historia z cholernym fasonem
Facet zaczął się tyłem cofać w drzwi otwarte
Lecz gdy chciał je przekroczyć z niepewnym ukłonem
O próg potknął się, wrzasnął i zleciał na parter

Ach, to była historia najwyższej jakości
Gdy gość spadał, swą odzież pogubiwszy w locie
Mąż schylił twarz, by ukryć uczucie radości
Zaś żonie usta drgnęły w bezgłośnym chichocie
Ach, to była historia i z jaką puentą
Kochanek cicho jęcząc, po upadku wstawał
Spojrzał w górę i ujrzał, że już drzwi zamknięto
To właśnie mąż je zamknął i umarł na zawał

Fot. 2 - Marek Koch

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz