Anna Achmatowa
Зачем притворяешься ты ...
Dlaczego mnie łudzisz przemyślnie...
Anna Kamieńska
Dlaczego mnie łudzisz przemyślnie
Kamieniem, to wiatrem, to ptakiem?
Dlaczego twój uśmiech mi błyśnie
Gwałtownym z nieba odblaskiem?
Nie tykaj mnie, nie bądź mi wrogiem,
Gdy wieszcze wzywają mnie trudy...
Pijany szamoce się ogień
Skroś szare, błotniste grudy.
I Muza w podartej chustce
Tak smętnie zawodzi bez końca.
W okrutnej młodzieńczej tęsknocie
Jest siła cudotworząca.
Czyta: Anna Ciepielewska
Зачем притворяешься ты ...
Dlaczego mnie łudzisz przemyślnie...
Anna Kamieńska
Dlaczego mnie łudzisz przemyślnie
Kamieniem, to wiatrem, to ptakiem?
Dlaczego twój uśmiech mi błyśnie
Gwałtownym z nieba odblaskiem?
Nie tykaj mnie, nie bądź mi wrogiem,
Gdy wieszcze wzywają mnie trudy...
Pijany szamoce się ogień
Skroś szare, błotniste grudy.
I Muza w podartej chustce
Tak smętnie zawodzi bez końca.
W okrutnej młodzieńczej tęsknocie
Jest siła cudotworząca.
Czyta: Anna Ciepielewska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz