Bo ja nikogo nie potrafię kochać już


Когда фонарики качаются ночные
Jan Kobuszewski - Bo ja nikogo nie potrafię kochać już
Piosenka niekochającego

Gleb Gorbowskij - Ryszard Marek Groński


Gdy kina „Przyszłość” neon z trudem się zapala
I na portierni spać się kładzie nocny stróż
W bramie obciągam łyk, nie czeka na mnie nikt
Bo ja nikogo nie potrafię kochać już

Dziwki po nogach całowali mię zmysłowo
Rencistka jedna rwała dla mnie złoty ząb
Mój arogancki śmiech tłumił mi w piersiach dech
Kipiąca młodość wyszumiała się jak dąb

Aż raz mnie jeden zapoznała literatka
I przywabiwszy na hawirę willi swej
Kawiorem pasła mnie, mówiła: mój ty śnie
Będziesz miał wszystko, tylko wiernym być mi chciej

Sprezentowała piżam cztery jak artyście
Zimą na deski, latem wiozła mnie na Krym
Chciała dać komfort wóz, ach, gdyby nie ten mus
Tem krwawym czynem nigdy się nie splamiłbym

Siedzę na pryczy dziś jak król na imieninach
Że nie mam petów, słomę z wyra muszę ćmić
Księżyca misa lśni, świat cały zwisa mi
Bo ja nikogo nie potrafię kochać już

1 komentarz: