Hotel "Ubryk" - Konstanty Ildefons Gałczyński

Daniel Mróz

Jan Kobuszewski
Barbara Ubryk

Konstanty Ildefons Gałczyński

„Barbara Ubryk” -
dziura nad dziury;
„Barbara Ubryk” -
hotel ponury.

Pokojów nigdy
się nie przewietrza,
wszyscy wołają:
- Powietrza nie trza!

Nie przewietrzane
izby i bety;
na oknach czarne
wiszą rolety

i dniem, i nocą.
Może to harem?
Portier śpi pod sto -
jącym zegarem.

W tzw. hallu
trzy sztuczne palmy
i plakat: WIEDZĘ,
BOMBĄ ROZWALMY,

tuż oleodruk
z jakąś Wenecją
i w fotelach duchy
siedzą i szepcą,

ślęczą nad radiem,
mówią na migi
duże kanalie
i kanalijki,

kombinujące
dzionki i nocki.
A deszczyk pada,
deszcz ciemnogrodzki.

i nie ma wyjścia:
ciemność grobowa,
ciemność i tęskność
l00%-owa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz