Edward Hulewicz
Zielone łąki
Andrzej Bianusz
Tam gdzie rak śwista coś w C-dur
Gdzie pod wierzbą licho śpi
Gdzie czort w karty gra
Tam niebo zawsze jest bez chmur
Słońce jest przez wszystkie dni
Tam wciąż lato trwa
Tam zielone łąki, bo gdzież
Malowane domki zza wierzb
Niedotknięte gniazda
Wśród strzech i nieba krąg
Tam nieliczne osty wśród traw
Tam los rządzi prosty i traf
Tam biec mógłbyś boso
Hen, wśród bezkresnych łąk
Dość przymknąć oczy, abyś czuł
Dotyk wszystkich traw i ziół
I listek, i pąk
Gdzie? Nie wiadomo, gdzie to jest
Lecz się we śnie chodzi przez
Pogodę tych łąk
Przez zielone łąki, bo gdzież
Malowane domki zza wierzb
Niedotknięte gniazda
Wśród strzech i nieba krąg
Gdzie nieliczne osty wśród traw
Gdzie los rządzi prosty i traf
Gdzie biec mógłbyś boso
Hen, wśród bezkresnych łąk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz