Za każdą cenę - Marek Dutkiewicz


Andrzej Rybiński
Za każdą cenę

Marek Dutkiewicz

Na poduszce wynajętej, w obcym domu, w obcym mieście
Przy kobiecie co częstuje kłamstwem i zdradą
Widzę niebo nad sufitem i łagodną gwiazdę pytam
Gdzie jest ta, którą ubiorę w perły, kolczyki

Za każdą cenę, za serca pół
Zdobędę któregoś dnia każdy twój sen, każdą twą myśl
Za każdą cenę, za serca pół
I nagle stanie się cud, bezdomny pies znajdzie swój schron
Zaufaj, posłuchaj, w lawinie włosów twych, aż po świt utonę

Zatopiony w kostce lodu, niepotrzebny dziś nikomu
Jak rozbitek z innych planet, których już nie ma
Stare rany zagojone, stare blizny zabliźnione
Umierałem tyle razy, skąd więc nadzieja

Za każdą cenę, za serca pół...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz