Blue Star - Janusz Kondratowicz
Danuta Stankiewicz
Blue Star
Janusz Kondratowicz
Ten zgiełk przyniósł cię aż tu, aby rzucić w wielki świat
Już teraz z uśmiechem patrzysz na slajdy sprzed lat
Czy stąd bliżej masz do chmur, w które bije gitar krzyk
Nad płytą disc jockey miesza złudzenia i sny
Masz co jeść, masz co pić, żaden wstyd
Trzeba grać, aby wejść na sam szczyt
To twój styl, mocno żyć
Bierzesz albo wszystko, albo nic
Blue Star, tyle gwiazd co noc wschodzi
Ty chcesz być jedną z nich
Blue Star, chcesz tak żyć, by nie prosić
Nawet gdyby zbrakło sił
Blue Star, dobry rok trwa wciąż jeszcze
I co noc burzy krew
Blue Star, proszę, zmów choć trzy wiersze
Za nadzieję, miłość gniew
Gdzieś jest most nad rzeką snu, ale przejść go można raz
Nie zawsze wygrywa pewny swej racji szans
A ty swój niebieski chłód niesiesz przez niepewne dni
Królowa dyskotek, światła, fioletu i mgły
Masz co jeść, masz co pić, żaden wstyd...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz