Już się nie poprawię - Justyna Holm
Felicjan Andrzejczak
Już się nie poprawię
Justyna Holm
Chociaż w Cambridge mózg mógłbym jeszcze mieć
To wybrałem luz, nie chcę żyć na pięć
Pan mnie nie rozumie
Bo pan zamiast złota widzi we mnie zło
Jednym słowem cześć, będzie nowy teść
Gdy bez mgr jej nie jestem wart
Byłoby nie fair, gdybym jutro wpadł
Nie ma sprawy, mogę zwiać
Sam dobrze nie wiem, na co mnie stać
Ale stać na dnie? Wie pan, raczej nie
Już się nie poprawię, wpadłem w taki trans
W którym sobą rzeźbię jej czas
Już się nie poprawię, miałem szczęście raz
Boso i na trawie - ona, obok ja
Już się nie poprawię za dnia
Szczęścia nie poprawi, kto je zna
Gnam do przodu jak lodołamacz serc
Coś tam w sobie mam, coś tam we mnie jest
Geometrię pary ciał, potrafię wrzucić w ostry szkwał
Ona o tym wie, no i kocha mnie
Już się nie poprawię...
Kocha mnie ❗❗❗
Ona o tym wie, ona o tym wie
Ona o tym wie, no i kocha mnie ❗❗❗
Ryszard Sygitowicz (kompozytor) 👉👉👉
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz