Irena Santor
Wiezie nas Wielki Wóz
Jan Zalewski
Już w gnieździe swym zasnął ptak
Już przywiał sny ciepły wiatr
W płatki zamyka się kwiat
Nadchodzącej nocy znak
Świat w zimnym płomieniu lamp
I tylko wiatr, nocny tramp
Śpiewa tak, śpiewa tak
La la la…
Będzie nas dzisiaj znowu wiózł
Po szczęście przez noc Wielki Wóz
La la la…
Poprzez noc, poprzez gwiezdny kurz
Aż tam, gdzie się rodzi cień
Gdzie mgła kryje nowy dzień
Zawiezie nas znów Wielki Wóz
Mówi nam o tym co dzień
Szum rzeki, brzozowy cień
Szepcze nam klonowy liść
Że jak wczoraj będzie dziś
Wie o tym na polu mak
A w chmurze zgubiony ptak
Śpiewa tak, śpiewa tak
La la la…
Do szczęścia niełatwo iść
Przed szczęściem trudno się skryć
Wczoraj bzu kiście, a dziś
Już babiego lata nić
Lecz takim przecież jak my
Takim, co pragną jak nikt
Śpiewa tak każdy świt....
Wiezie nas Wielki Wóz
Jan Zalewski
Już w gnieździe swym zasnął ptak
Już przywiał sny ciepły wiatr
W płatki zamyka się kwiat
Nadchodzącej nocy znak
Świat w zimnym płomieniu lamp
I tylko wiatr, nocny tramp
Śpiewa tak, śpiewa tak
La la la…
Będzie nas dzisiaj znowu wiózł
Po szczęście przez noc Wielki Wóz
La la la…
Poprzez noc, poprzez gwiezdny kurz
Aż tam, gdzie się rodzi cień
Gdzie mgła kryje nowy dzień
Zawiezie nas znów Wielki Wóz
Mówi nam o tym co dzień
Szum rzeki, brzozowy cień
Szepcze nam klonowy liść
Że jak wczoraj będzie dziś
Wie o tym na polu mak
A w chmurze zgubiony ptak
Śpiewa tak, śpiewa tak
La la la…
Do szczęścia niełatwo iść
Przed szczęściem trudno się skryć
Wczoraj bzu kiście, a dziś
Już babiego lata nić
Lecz takim przecież jak my
Takim, co pragną jak nikt
Śpiewa tak każdy świt....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz