Kiedyś była piękna młoda
Kiedyś była duża
O biedna ta pani Róża
O Róża, pani Róża
Po salonach chodzi smutna
Białe sztywne kołnierzyki
I lakowe ma buciki
Zapięta jest na guziki
Wszystkie jej siostry
Dawno powychodziły za mąż
I nigdy nie troszczyły się
Nie rozumiały, że Róża jest samotna
Że dawno, dawno poszła w cień
Róża ambitna nikomu
Nie chce nic powiedzieć
Wszystkie zmartwienia
Wprasowuje co dzień w kołnierzyki
A kołnierzyków na zmianę
Dużo ma, ta pani Róża
Cieszę się bardzo, że panią Różę znam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz