Czytamy Słowackiego - Agnieszka Osiecka

Vonnie Whitworth

Czytamy Słowackiego

Agnieszka Osiecka


Kiedy rano wóz mleczarza zaturkocze,
sto krawatów gdy już będzie zawiązanych,
kiedy Maria już zaplecie swe warkocze,
kiedy w słońcu zaróżowią się kasztany -
My pijemy białą kawę,
jemy ciastko od Bliklego,
nie piśniemy słowa nawet, my czytamy,
my czytamy, my czytamy Słowackiego.

Gdy w południe płynie hejnał od Krakowa,
nóg tysiące kiedy drepcą po ulicach,
gdy otwiera się w Skarżysku nowy browar,
kiedy plany ktoś przekracza w Skierniewicach -
Ty przy biurku, ja przy garnkach,
ty odrzucasz w kąt Dantego.
Od ogarka do ogarka - my czytamy,
my czytamy, my czytamy Słowackiego.

Kiedy młodzi przy księżycu się kochają,
jednym radio, drugim słowik towarzyszy,
gdy na spacer księżycowy wyruszają
lunatycy i złodzieje, koty, myszy -
Nocą lampkę zapalamy, powolutku zapadamy
w cień goździka czerwonego - odkładamy,
odkładamy, odkładamy Słowackiego.

Krystyna Sienkiewicz, Piotr Fronczewski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz