Skaldowie
Dwudzieste szóste marzenie
Leszek Aleksander Moczulski
Dwudziesty szósty taki dzień
Zwyczajnie kocham powiesz jej
I choć to taki najzwyklejszy czas
Dwudziesty szósty kochasz raz
I chociaż tyle ulic, tyle dróg
I chociaż o miłości tyle słów
Wołałem zawsze ciebie
Wiosną, latem w środku zimy
Tylko ciebie będę szukał
Tylko ciebie będę wołał tak
Dwudziesty szósty padał deszcz
Dwadzieścia sześć szumiało drzew
Mówiłaś, że swojego chłopca masz
Dwudziesty szósty to już raz
Dwudziesta szósta była noc
Gdy powiedziałaś właśnie to
Że choć dwadzieścia sześć nad nami gwiazd
Naprawdę kochasz pierwszy raz
Dwudzieste szóste marzenie
Leszek Aleksander Moczulski
Dwudziesty szósty taki dzień
Zwyczajnie kocham powiesz jej
I choć to taki najzwyklejszy czas
Dwudziesty szósty kochasz raz
I chociaż tyle ulic, tyle dróg
I chociaż o miłości tyle słów
Wołałem zawsze ciebie
Wiosną, latem w środku zimy
Tylko ciebie będę szukał
Tylko ciebie będę wołał tak
Dwudziesty szósty padał deszcz
Dwadzieścia sześć szumiało drzew
Mówiłaś, że swojego chłopca masz
Dwudziesty szósty to już raz
Dwudziesta szósta była noc
Gdy powiedziałaś właśnie to
Że choć dwadzieścia sześć nad nami gwiazd
Naprawdę kochasz pierwszy raz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz