Wojciech Młynarski
Anioł i diabeł
Siedzę za mym stołem
Między diabłem i aniołem
Siedząc słuchać muszę
Jak się kłócą o mą duszę
Anioł siłą ciągnie mnie
Diabeł mruży ślepia złe
Anioł rozkazuje chodź
Diabeł cedzi sam się zgłoś...
Trudny wybór, ostra gra
Bo zalety spore ma
Ten rozkazujący coś
I ten kpiący sam się zgłoś…
Kiedy za twym stołem
Spotka diabeł się z aniołem
Kiedy będziesz słuchać
Jak to zaczną sobie gruchać
Wtedy rad posłuchaj mych
Spróbuj szczęścia z każdym z nich
O anioła względy proś
Lecz do diabła też się zgłoś...
Anioł i diabeł
Siedzę za mym stołem
Między diabłem i aniołem
Siedząc słuchać muszę
Jak się kłócą o mą duszę
Anioł siłą ciągnie mnie
Diabeł mruży ślepia złe
Anioł rozkazuje chodź
Diabeł cedzi sam się zgłoś...
Trudny wybór, ostra gra
Bo zalety spore ma
Ten rozkazujący coś
I ten kpiący sam się zgłoś…
Kiedy za twym stołem
Spotka diabeł się z aniołem
Kiedy będziesz słuchać
Jak to zaczną sobie gruchać
Wtedy rad posłuchaj mych
Spróbuj szczęścia z każdym z nich
O anioła względy proś
Lecz do diabła też się zgłoś...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz