Maria Koterbska
Biegnie Konik
Czesław Szewczyk
Poprzez ślad długich dróg
Biegnie konik stuk stuk stuk
I turkoczą cztery koła
A woźnica z kozła woła
Wio, wio wio, wio wio wio hej wio
Pośród pól poprzez las
Prosta droga wiedzie nas
Czy to słońce czy też słota
Do podróży jest ochota
Wio, wio wio, wio wio wio wio wio
Gdzieś za górą po dolinie
Jak srebrzystej łuski wąż
Wśród kamieni strumyk płynie
Melodyjnie pluszcząc wciąż
W małej chatce nad strumykiem
Bzów kwitnących skryty cień
Zatrzymamy się koniku
Gdy dobiegnie kresu dzień
Ciężki dzień dzisiaj był
Konik nieco opadł z sił
I woźnica już nie woła
Choć się wolno kręcą koła
Wio, no wio, no wio koniku wio
Złoty blask płonie z zórz
Odpoczynek tuż tuż tuż
Jeszcze trochę mój koniku
A będziesz wodę pił w strumyku
No wio, wio wio, wio koniku wio
W małej chatce pod krzewami
Pachnącego mocno bzu
Odpoczniemy zmordowani
Po tym pełnym trudów dniu
A nazajutrz kiedy słońce
Spije nocną wilgoć ros
Pojedziemy dalej w drogę
Taki nasz koniku los
Biegnie Konik
Czesław Szewczyk
Poprzez ślad długich dróg
Biegnie konik stuk stuk stuk
I turkoczą cztery koła
A woźnica z kozła woła
Wio, wio wio, wio wio wio hej wio
Pośród pól poprzez las
Prosta droga wiedzie nas
Czy to słońce czy też słota
Do podróży jest ochota
Wio, wio wio, wio wio wio wio wio
Gdzieś za górą po dolinie
Jak srebrzystej łuski wąż
Wśród kamieni strumyk płynie
Melodyjnie pluszcząc wciąż
W małej chatce nad strumykiem
Bzów kwitnących skryty cień
Zatrzymamy się koniku
Gdy dobiegnie kresu dzień
Ciężki dzień dzisiaj był
Konik nieco opadł z sił
I woźnica już nie woła
Choć się wolno kręcą koła
Wio, no wio, no wio koniku wio
Złoty blask płonie z zórz
Odpoczynek tuż tuż tuż
Jeszcze trochę mój koniku
A będziesz wodę pił w strumyku
No wio, wio wio, wio koniku wio
W małej chatce pod krzewami
Pachnącego mocno bzu
Odpoczniemy zmordowani
Po tym pełnym trudów dniu
A nazajutrz kiedy słońce
Spije nocną wilgoć ros
Pojedziemy dalej w drogę
Taki nasz koniku los
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz