Dwa Plus Jeden - A my jak dzieci
Jonasz Kofta
Wiosennej burzy zielona grzywa
Horyzont smuży, bruki obmywa
A my naprzeciw
A my naprzeciw
A my jak dzieci...
Skaleczy serce bolesna drwina
Świat się nie kończy i nie zaczyna
A my naprzeciw
A my naprzeciw
A my jak dzieci...
Oby nam dane było najwięcej
Otwarte oczy i czułe ręce
A my naprzeciw
A my naprzeciw
A my jak dzieci...
Jest frasobliwa radość istnienia
Kto nie przeżywa świata nie zmienia
A my naprzeciw
A my z nadzieją
A my jak dzieci...
A my naprzeciw
A my z nadzieją
A my jak dzieci
Niech nas wyśmieją...
My pomachamy do nich z daleka
Tak długa droga jeszcze nas czeka...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz