Bemibek
Kocham każdy świt
Wojciech Młynarski
Kocham, kocham każdy świt
Błyszczący słońcem czy pochmurny zbyt
Każdą nutkę niezagraną w partyturze dnia
Kocham rano
Kocham, kocham każdy świt
Butelek brzęk i klucza w zamku zgrzyt
Myśli czarne niepotrzebne rano z głowy mam
Biegnę, biegnę tam
Gdzie się podróż zacząć ma
Po uliczkach dnia
Wbiegam w wielkomiejski busz
Szansa była tuż
Przeminęła, prysła już
Lecz choć prysła
Przecież, mimo wszystko
Kocham, kocham każdy świt
Błyszczący słońcem czy pochmurny zbyt
Każdą nutkę niezagraną w partyturze dnia
Kocham rano
Świtem los ma taki gest
Sprawia, że me życie piękne jest
Ważne, mądre, urodziwe jak helleński mit
Kocham każdy świt…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz