Andrzej Brzeski, Maryla Rodowicz
Zajączek słońca
Andrzej Brzeski
Jeszcze murem stały mury
W oknie blady cień Stachury
Gar bigosu i nad stołem świecy blask
Jolka, Jolka czy pamiętasz
Jak rodziła się piosenka
Nie płacz Ewka, bo już lata swoje masz
Przy tym stole było wszystko
Grzał nam dłonie jak ognisko
Kiedy w rynny na osiedlu bębnił deszcz
Czy pamiętasz Jolka, Jolka
Gdzieś nas pognał wiatr historii
Nie płacz Ewka, taka kolej rzeczy jest
Wpadliśmy tylko na chwilę
Z pudłem gitary pod ręką
Wędrował z nami przez zimę
Zajączek słońca w lusterku
Wpadliśmy tylko na chwilę
Doczekać razem do świtu
Łykając wiersze jak wino
Pomilczeć sobie o życiu
Gdzie ta noc na Ursynowie
Tomik wierszy Achmatowej
I Wołodii na kasecie zdarty głos
Zmiotło ludzi, zwiało słowa
A piosenka to jest towar
Który może za pół ceny kupi ktoś
Na pawlaczu, popatrz mała
Zakurzona śpi gitara
Jolka, Jolka jak nam serca zmienił czas
Widzisz co się stało z nami
Znów grodzimy się murami
Nie płacz Ewka, monitoring w chacie masz
Wpadliśmy tylko na chwilę
Z pudłem gitary pod ręką
Wędrował z nami przez zimę
Zajączek słońca w lusterku
Wpadliśmy tylko na chwilę
Doczekać razem do świtu
Łykając wiersze jak wino
Pomilczeć sobie o życiu
By noc minęła jak święto
Przy stołu białym okręcie
Pamiętaj Jolka, pamiętaj
Gdy nas już tutaj nie będzie
Wpadliśmy tylko na chwilę
Z pudłem gitary pod ręką
Za horyzontem już zginął
Zajączek słońca w lusterku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz