Wędruję przejazdem - Wojciech Młynarski


Wojciech Gąssowski
Wędruję przejazdem

Wojciech Młynarski

Wędruję przejazdem, pod prąd, pod wiatr
Nad głową mam gwiazdę, przed sobą świat
Świat radą mnie wspiera i nagli mnie
Gdy dłużej otwieram walizki swe

I wszystko przelotne w mym życiu jest
Spojrzenie w twe okno i myśl, i gest

Czasem zatrzymać chcę piękną chwilę - lecz cóż
Chwila to lot motyla, a ja za inną gnam już

W dzień ciemny, w noc białą, tak musi być
Bo ciężki to nałóg, przejazdem żyć

Szansa pcha się do rąk
Jaka - nie powie nikt
Dłonie ściskam i gonię
Dzień, który za rogiem znikł

Czasem zatrzymać chcę piękną chwilę - lecz cóż
Chwila to lot motyla

Szansa pcha się do rąk
Jaka - nie powie nikt
Dłonie ściskam i gonię
Dzień, który za rogiem znikł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz