Widzisz to i nie grzmisz - Andrzej Kuryło


Felicjan Andrzejczak
Widzisz to i nie grzmisz

Andrzej Kuryło

Widzisz to i nie grzmisz, Panie mórz i gór
Ty słyszysz to i nie grzmisz, wyjrzyj z chmur
Czy dobrą radę znów nam dasz
Czy sąd tu gdzieś w zanadrzu masz

Boże mój, zrób wreszcie coś
W dól okiem Opatrzności spójrz
Boże mój, swą okaż moc
Sumienia, jeśli jesteś, rusz

Widzisz to i nie grzmisz, władco dusz i ciał
Ty słyszysz to i nie grzmisz pośród skał
Od przepowiedni złych i gróźb
Niejednych już obleciał tchórz

Boże mój, zrób wreszcie coś
W dół okiem Opatrzności spójrz
Boże mój, swą okaż moc
I zrób coś, jeśli jesteś

Wykluczonym pracę daj, a biedakom grosz
Nad chorobą się pochylaj
Bosych odziej, rozmnóż chleb
Zanim dotrze gniew do Twej furty, lada chwila

Spójrz, Boże mój, zrób wreszcie coś
W dół okiem Opatrzności spójrz
Boże mój, swą okaż moc
I zrób coś, jeśli jesteś

Twych prałatów w karby weź
Wytrąć władzy miecz
Niech ukorzą się w pokorze
Politykom wybij jad, w klapy wetknij kwiat
Oświeć głowy, serca ogrzej...

Fot. A. Kuryło, F. Andrzejczak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz