Za dużo w naszym lesie drzew - Leszek A. Moczulski
Skaldowie
Za dużo w naszym lesie drzew
Leszek Aleksander Moczulski
Za dużo w naszym lesie drzew
Szukamy się, słuchamy ech
Za ciemny między nami las
Za dużo zabrał wiatr i czas
A przecież jakbyś była tu
Realna jesteś, nie ze snu
Coś mówisz, a ja słyszę wiatr
Daleki głos, maleje świat
Bez ciebie świata mniej
I mniej chmur i gór
Za urwiste drogi
Które się nie kończą
Giną w mgle
Bez ciebie świata mniej
I mniej zórz i mórz
Za głębokie są, za głębokie
Za dalekie są
Ile rozstań nie na zawsze
I powrotów znów
Zagubionych spotkań
Zapomnianych słów
Telefonów, listów
Zatrzymanych godzin, pustych dni
Ale przecież nie na zawsze
Ile między nami ulic
Brzegów, ile rzek
Ile tego, co oddala
I się gubi gdzieś
Nie mija coś, co się zdarzyło
Jakiś mały znak, nadzieja
To także jest miłość
Może szukam ciebie
Może gonię tylko wiatr
Lecz bez ciebie treści nie ma
Dzień i świat
Ciągle wracasz i odchodzisz
Gubię ślad
Nic nie składa się w całość
Gdy mi ciebie brak
Za dużo w naszym lesie drzew
Szukania i słuchania ech
Błądzenia i szukania gdzieś
Czegoś, co nie ma, a co jest
Cokolwiek, co zdarzyło się
Jeżeli było - więc to jest
To nic, że ślady zatarł wiatr
Wystarczy jeden mały znak
Bez ciebie świata mniej
I mniej chmur i gór
Za urwiste drogi
Które się nie kończą
Giną w mgle
Bez ciebie świata mniej
I mniej zórz i mórz
Za głębokie, za dalekie
Bez ciebie świata mniej
I mniej i róż i burz
Świat ciemnieje
Dni bez celu
Pogmatwane zawsze są
Bez ciebie świata mniej
I mniej, i więcej wysp
Ja odnajdę cię na pewno…
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz