Kolęda Maryi - Ernest Bryll


Teresa Haremza
Kolęda Maryi

Ernest Bryll


Ciemna nocy niepojęta
Drzewo, co na mrozie pękasz
Pomóżcie mi, umęczonej
Wędrować w dalekie strony

O Józefie, ty mnie wspomóż
Byśmy doszli gdzie do domu
Już ból mi ciało przeszywa
A gdzie ja będę rodziła?

Ani łyżki, ani miski
Ani deski dla kołyski
Ani płatka, ani szmatka
Co ja pocznę, biedna matka?

Ciemna nocy niepojęta….

Lisy po śniegu rysują
Wilki z boru nawołują
Gdzie ja samotna w tej drodze
Bożego Syna urodzę?

Już nie mogę płakać z żalu
Już mnie stopy ogniem palą
A tu jeszcze taka droga
Ani domu, ani ognia

Ciemna nocy niepojęta…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz