Na wiślanym brzegu - Henryk Kotarski
Jarema Stępowski
Na wiślanym brzegu
Henryk Kotarski
Dzisiaj czasy są więcej nerwowe
Każdy musi mieć jakąś chorobę
To ból zębów go męczy, to zgaga
Bierze proszki i guzik pomaga
No a u mnie leczenie jest krótkie
Idę sobie nad Wisłę i w łódkę
Ludzie forsę wydają w aptekach
A nie wiedzą, nie wiedzą, że zdrowie ich czeka
Na wiślanym nurcie, na tym bystrym prądzie
Bo tam jest powietrze na głęboki wdech
Jak po dwóch godzinach z łódki się wysiądzie
To byś wtrajał i za trzech
Na wiślanym brzegu żyje się szeroko
Tu się czuję dobrze, a gdzie indziej źle
A kto mi nie wierzy no to kit mu w oko
Ja się pytam gdzie jest lepiej
Gdzie jest lepiej, gdzie jest lepiej?
Ja się pytam gdzie jest lepiej niż nad Wisłą
Gdzie tak dobrze jest jak tu?
Teraz każdy się robi turystą
Na letniaki chce z miasta wyprysnąć
Ja rozumiem, że taka dziś moda
Ale pytam gdzie tutaj jest głowa
Bo na przykład pędzlują faceci
Z bambetlami nad morze pod Szczecin
Chcą zobaczyć te morskie bałwany
A nie wiedzą, nie wiedzą, że przecież jak rany
Tu na Saskiej Kępie koło mostu blisko
To masz taką plażę no a na niej piach
Zdejmie się kamasze i w ogóle wszystko
I w te wachę nurka bach
Na wiślanym brzegu żyje się szeroko...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz