W złym teatrze - Janusz Kondratowicz


Stanisław Wenglorz
W złym teatrze

Janusz Kondratowicz


Obudź mnie, już najwyższy czas
Jeszcze błądzę w obcym śnie
Lecz dłużej już nie mogę spać
Więc obudź mnie, z nudnych wyjmij ram
Bo odetchnąć głębiej chcę
I dość mam małych kłamstw

Przecież w złym teatrze grałem ponad rok
Długo i nie z tobą
Teraz sam już w chmury robię pierwszy krok
Chcę być, chcę być sobą

Obudź mnie, idzie nagły maj
Miasto plącze się gdzieś w tle
I mieni się jak okruch szkła
Więc obudź mnie, bo telefon śpi
Sąsiad też zapomniał, że
Rok temu u mnie był

A ja w złym teatrze grałem ponad rok
Długo i nie z tobą
Teraz sam już w chmury robię pierwszy krok
Jestem, jestem sobą

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz