Zbigniew Dunin-Wąsowicz |
Nasz Wąsowicz, chłop morowy,
Zbił Moskali w Cucyłowej.
Odznaczył się szwadron drugi,
Wrażej krwi on przelał strugi.
Myśmy w opłotkach stanęli,
Na Moskwę ogniem plunęli.
Kozacy ku nam pognali,
Lecz ognia nie wytrzymali.
Rotmistrz stał na środku drogi,
Z pistoletu prażył wrogi.
Armaty basem śpiewały,
Lecz śmiał się z nich szwadron cały.
Dwie godziny bitwa trwała,
Jest z niej dla szwadronu chwała.
Więc kto chce rozkoszy użyć,
Niech w ułany idzie służyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz