Barbara Rylska
Zaszumiało jesienią
Agnieszka Osiecka
Zaszumiało jesienią
zapłakało jesienią,
zastukało jesienią do okien.
Zapłonęło czerwienią,
zaszkodziło marzeniom,
zadudniło, zawisło obłokiem…
Chociaż nie chce się wierzyć,
to od ciebie zależy,
ile będzie jesieni w tym roku.
Czy nas wiatrem zawieje,
czy zabierze nadzieję
i roztopi w zbyt wczesnym półmroku?
Czy uśmiechem jarzębin
krótkie dni nam obrębi
i przyjaznym odezwie się świerszczem,
czy się smutkiem zadławi
w czarnym kluczu żurawim
i niedobrym pożegna nas wierszem?
Czy nam jakoś przeminie
przy nagrzanym kominie,
będzie śmiać się czy raczej zapłacze?
Czy zmokniętym szarakiem
pójdzie z deszczem na bakier
między drogi pożółkłe i sosny,
czy jabłuszkiem wesołym
będzie toczyć się kołem,
i dotrwamy, przetrwamy do wiosny?...
Zaszumiało jesienią
Agnieszka Osiecka
Zaszumiało jesienią
zapłakało jesienią,
zastukało jesienią do okien.
Zapłonęło czerwienią,
zaszkodziło marzeniom,
zadudniło, zawisło obłokiem…
Chociaż nie chce się wierzyć,
to od ciebie zależy,
ile będzie jesieni w tym roku.
Czy nas wiatrem zawieje,
czy zabierze nadzieję
i roztopi w zbyt wczesnym półmroku?
Czy uśmiechem jarzębin
krótkie dni nam obrębi
i przyjaznym odezwie się świerszczem,
czy się smutkiem zadławi
w czarnym kluczu żurawim
i niedobrym pożegna nas wierszem?
Czy nam jakoś przeminie
przy nagrzanym kominie,
będzie śmiać się czy raczej zapłacze?
Czy zmokniętym szarakiem
pójdzie z deszczem na bakier
między drogi pożółkłe i sosny,
czy jabłuszkiem wesołym
będzie toczyć się kołem,
i dotrwamy, przetrwamy do wiosny?...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz