Jeremi Przybora
Rozpacz mi się kończy
Jeszcze raz dla ciebie z rąk
wymykają mi się kwiaty.
Zamiast strzępów – bo z tych mąk
mógłbym drzeć na sobie szaty.
Mógłbym, proszę ciebie, rwać
włosy, co je mam nieduże,
lecz cóż by to mogło dać?
No więc niech już będą róże…
Więcej słać nie będę róż
i wierszyków z siebie sączył,
no bo, proszę ciebie, cóż…
… rozpacz mi się kończy…
Obraz: Nora Kasten
Rozpacz mi się kończy
Jeszcze raz dla ciebie z rąk
wymykają mi się kwiaty.
Zamiast strzępów – bo z tych mąk
mógłbym drzeć na sobie szaty.
Mógłbym, proszę ciebie, rwać
włosy, co je mam nieduże,
lecz cóż by to mogło dać?
No więc niech już będą róże…
Więcej słać nie będę róż
i wierszyków z siebie sączył,
no bo, proszę ciebie, cóż…
… rozpacz mi się kończy…
Obraz: Nora Kasten
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz