Wiesława Drojecka
Walczyk paryski
Feliks Konarski
Gdy słońce paryskie roztoczy swój blask nad Sekwaną
Z koszykiem uśmiechów wybiegam na miasto co rano
I mknę ulicami, i w tłumie, co pędzi dokoła
Z koszyka uśmiechy wyjmując jak kwiaty, do tłumu wołam
Messieurs-dames, messieurs-dames, messieurs-dames
Mam paryskie uśmiechy pour vous
Étoile, Montparnasse i Notre DameWalczyk paryski
Feliks Konarski
Gdy słońce paryskie roztoczy swój blask nad Sekwaną
Z koszykiem uśmiechów wybiegam na miasto co rano
I mknę ulicami, i w tłumie, co pędzi dokoła
Z koszyka uśmiechy wyjmując jak kwiaty, do tłumu wołam
Messieurs-dames, messieurs-dames, messieurs-dames
Mam paryskie uśmiechy pour vous
Cały milion znajdziecie ich tu
Messieurs-dames, messieurs-dames, messieurs-dames
Jeśli komuś z was smutno i źle
Kupcie uśmiech, za grosze odstąpię go wam
Żeby było wam lżej, messieurs-dames
A nocą, gdy niebo wygląda jak czarny aksamit
Swój koszyk uśmiechów zamieniam na kosz z piosenkami
Znów mieszam się z tłumem i Paryż obchodzę dokoła
Piosenki z koszyka wyjmuję jak kwiaty i nucąc, wołam
Messieurs-dames, messieurs-dames, messieurs-dames
Mam paryskie piosenki pour vous
J'attendrai, Domino i Padam
Cały milion znajdziecie ich tu
Messieurs-dames, messieurs-dames, messieurs-dames
Jeśli komuś z was smutno i źle
Kupcie piosnkę, za grosze odstąpię ją wam
Żeby było wam lżej, messieurs-dames
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz