Oni nie jadą do Malezji - Andrzej Brzeski
Oni nie jadą do Malezji
Andrzej Brzeski
Nie dla nich plaże, morskie wyspy
Gitarzysta, co na molo nocą grał
I tylko marzą by się wyspać
By odespać sobie w domu co się da
Gaje palmowe, te Seszele, te papugi
Tam z sąsiadów nie był nikt
Byle kuflowe po kościele
A jak starczy im na drugie to jest git
Oni nie jadą do Malezji
Gdzie koral śpi na morskim dnie
Im koralowy sen się nie śni
Bo sny miewają raczej złe
Przez całe lato już od rana
Pachnie im słodko miasto Łódź
A żonie mówią – przestań stara
Ciągle mnie za uszami truć
Nie dla nich dachy nad Paryżem
Kosz z kwiatami czy hawajskich cygar dym
A kiedy patrzą w telewizor
To powieki same opadają im
I tylko kiedy znów ten facet
Od Pakietu 2000 mówi coś
Wołają - stara, przełącz to na jakiś koncert
Bo ja w ekran wbiję ość
Oni nie jadą do Malezji...
Nie dla nich biały hotel „Bryza”
I ten portier, co przy wejściu kłania się
Bo coraz dalej im niż bliżej
Coraz mniej im zamiast więcej itd.
U nich pogoda jest pochmurna
A najczęściej na całego leje deszcz
Kiedy zagadniesz ich o urlop
To spytają cię - co to, co to jest
Oni nie jadą do Malezji...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz