Roman Sadowski
Chodził kiedyś kataryniarz
Nosił na plecach słowików chór
I papugę ze złotym dziobem
I pierścionków sznur
Nad warszawską, szarą Wisłą
Za jeden grosik, za dwa lub trzy
Modry Dunaj w takt walca płynął
I papuga ciągnęła mi
Złoty pierścionek
Złoty pierścionek na szczęście
Z niebieskim oczkiem
Z błękitnym niebem na szczęście
Złoty pierścionek kataryniarza jedyny
Na moje szczęście
Na szczęście każdej dziewczyny...
Dzisiaj tamten kataryniarz
Nosi na plecach już skrzynię lat
I we włosach pierścionki srebrne
Które zwija wiatr
Odleciała już papuga
I mój pierścionek już dawno znikł
Więc powiedzcie, gdzie mam go szukać
Kto go jeszcze odnajdzie mi
Złoty pierścionek...
Złoty pierścionek
Taki miedziany, dziecinny
Za ten pierścionek
Oddałabym dziś sto innych...
Obrazy: Ludwig Knaus, Charles Courtney Curran
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz