Warszawskie nowe tango - Zbigniew Stawecki


Ewa Śnieżanka
Warszawskie nowe tango

Zbigniew Stawecki

Nie widziało Argentyny cudów boskich
Ale znają je dziewczyny na Krakowskim
Nie stukało w kastanietach
Nie szalało na parkietach
Ale przecież się na co dzień lubić da
Po Starówce się włóczyło razem z nami
I czerwone wino piło Pod Herbami
Jeszcze miało te zielone twoje oczy
I lubiło się śmiać

To nasze tango, tango, tango
Warszawskie nowe tango, tango, tango
Nieznane gangom tango, tango, tango
Nie żadne apaszowskie
Zwyczajne tango, tango, tango
Warszawskie nowe tango, tango, tango
Pod zamkiem staję co dzień
Posłuchaj jak dla nas gra, dla nas gra

To nasze tango, tango, tango
Warszawskie nowe tango, tango, tango
Najmłodsze rangą tango, tango, tango
I wcale nie ostatnie
Zwyczajne tango, tango, tango
Warszawskie nowe tango, tango, tango
Zupełnie dobre właśnie dla takich jak ty i ja...

Do frustracji mu daleko, nie ten temat
Z hipisami nie ucieka, mowy nie ma
Ale życia wciąż ciekawe
Biegnie z nami przez Warszawę
I na wszystkie je okazje możesz brać
Dobrym kumplem się okaże także w biedzie
I najskrytszych twoich marzeń nie zawiedzie
Więc ci daję nowe tango, mój najmilszy
W końcu na to mnie stać...

Obrazy: Andre Kohn

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz