Elżbieta Jagiełło |
Rodzina wojskowa
Zofia Czerwińska
Pod mym oknem rośnie sobie rajska jabłoń
Małe jabłka na jesieni strąca wiatr
I padają przy niej blisko
Można znaleźć w trawie wszystkie
A ja patrzę i powiadam sobie tak
Niedaleko padnie jabłko od jabłoni
Niewysoko od korzenia kwitnie kwiat
Choćby jabłko się starało
Choćby jabłko bardzo chciało
Nie odpadnie od jabłoni dalej w świat
Niedaleko, niewysoko
Nie odpadnie od jabłoni w świat
Już prababka balowała z ułanami
Moja babcia też za wojskiem szła jak w dym
A do serca mamie przypadł
Tato w randze porucznika
I szczęśliwa i szczęśliwa była z nim
Niedaleko padnie jabłko od jabłoni
Niewysoko od korzenia kwitnie kwiat
Tylko szarża się zmieniała
Lecz tradycja zostawała
I za nami wędrowała tyle lat
Niedaleko, niewysoko
I za nami wędruje od lat
Nikt nie zdziwi się w rodzinie, że ja także
Mit wojskowy podtrzymuję ile sił
Zakochałam się w czołgiście
Z wzajemnością oczywiście
Bo ja wojsko po kądzieli mam we krwi
Niedaleko padnie jabłko od jabłoni
Pod jabłonią mój czołgista trzyma straż
Jak rodzina jest wojskowa, to tradycja już gotowa
Więc czołgisto biegiem, biegiem do mnie marsz
Niedaleko do jabłoni
Więc czołgisto biegiem do mnie marsz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz