Nucisz na schodach - Anna Markowa


Siostry Panas
Nucisz na schodach

Anna Markowa


Nim zjawisz się dziś
A musisz tu przyjść
Usłyszę cię
Wyprzedzi cię znów
Melodia bez słów
Twój głos

Gdy cisza i mrok
Usłyszę twój krok
I kilka nut
Nie chłopak, lecz ptak
Codziennie ten śpiew
To znak

Niecierpliwie czekam
Niecierpliwie czekam
Na wieczór i noc
Na twój znany głos
Twój głos

Tururu, turu....💗💗💗💗💗💗💗

Otwieram ci drzwi
Na progu już brzmi
Tych kilka nut
Więc proszę, byś wszedł
Bo tam tylko śnieg
I chłód

Jutro także będę
Niecierpliwie czekać
Na wieczór i noc
Na twój znany głos
Twój głos

Otwieram ci drzwi...

Nie schowasz się - Anna Markowa


Siostry Panas
Nie schowasz się

Anna Markowa


Nie skryje cię twój cień, nie skryje cię
Nie schowasz się w wieczorny mrok, w gęstą mgłę
Nie pomoże wielka gra
Twym losem jestem ja, będę ja

Więc po co głupi śmiech, łatwy żart
Ile uporu człowiek ma, tyle wart
Nie chcę marzyć, nie chcę śnić
Twym losem muszę być, pragnę być

Nie skryje cię ten mur, milczenia mur
Nie schowasz się za siedem rzek, siedem gór
Nie pomoże wielka gra
Twym losem jestem ja, będę ja

Więc po co głupi śmiech, łatwy żart
Ile uporu człowiek ma, tyle wart
Nie chcę marzyć, nie chcę śnić
Twym losem muszę być, pragnę być

Twój sen - Anna Markowa


Siostry Panas - Twój sen

Anna Markowa


Jak ty długo umiesz spać
Jak ty mocno umiesz spać
Jak ty zdrowo umiesz spać
W nieodpowiedniej chwili

Prześpisz siebie, prześpisz nas
Nasz nieodwracalny czas
I nastrojów tyle

Twój sen to majątek
Twój sen to początek
Codziennej ciszy - a tak

Mogę wołać lub nie
Nie usłyszysz już mnie
Już mnie nie usłyszysz

Jak ty długo umiesz spać
I tym snem na nerwach grać
Jak ty mocno umiesz spać
Wieczorem, we dnie, w nocy

Prześpisz miłość, prześpisz lęk
Każdy gest i każdy dźwięk
Pomyśl i powiedz - po co ❓❓❓

Twój sen to jest klęska
Twój sen - wada męska
Wstyd wobec ludzi - ach, wstyd

Muszę zrobić dziś coś
Coś specjalnie na złość
Coś, co cię obudzi

Twój sen to jest klęska...

Nieudany spacer - Anna Markowa


Siostry Panas
Nieudany spacer

Anna Markowa


Na spacer chciałam dzisiaj rano iść
Naprawdę nie wiem, czemu właśnie dziś
Na spacer w porywisty, szumny wiatr
W jesiennych liści złoty wir

Pomyślałam - przecież włosów szkoda
Fryzurę zniszczy wiatr
A ważniejsza chyba jest uroda
Niż ten pochmurny, smutny świat

Na spacer chciałam iść w wilgotnej mgle
I zaraz myśl leniwa - może nie
Bo nikt nie każe chodzić w taki czas
Pod parasolem chować twarz

Narzekałam, że pantofle zmokną
Roztopi szminkę deszcz
Lepiej już wyglądać dziś przez okno
Przez okno można patrzeć też

Dumałam tak godzinę, może dwie
I wciąż kiwałam głową - nie i nie
Patrzyłam, jak za szybą moknie świat
Wygina drzewa szumny wiatr

Powtarzałam, że ten kram z pogodą
Niemiło w parku dziś
A chodziło o to, że ja z tobą
Na spacer z tobą chciałam iść

Bo tylko z tobą deszcz nie bywa zły
Bo tylko z tobą chłód nie szkodzi mi
Dzień się zmienia, gdy idziemy tak
Na spacer w porywisty wiatr...