Ballada o kimś dalekim - Włodzimierz Patuszyński


Filipinki
Ballada o kimś dalekim

Włodzimierz Patuszyński


Ktoś wysłał list, ktoś, kto nas zna
Na pustej kartce jedna łza
Łza - więcej nic, lecz wiemy już
Kto list nam wysłał hen zza mórz

Ktoś czarny tak jak bywa noc
Jak bywa los, gdy ktoś jest czarny

Choć z obcych stron list nadszedł dziś
Nas gnębi wszystkie jedna myśl
Co zrobić z nią, z tą małą łzą
Jakby tu w uśmiech zmienić ją

Więc jutro już list pójdzie stąd
I na daleki dotrze ląd

Ktoś czeka tam na kilka słów
A w liście ma siedem uśmiechów
I siedem serc, i siedem słońc
Może na zawsze sobie wziąć

Piosenka z uśmiechem - Włodzimierz Patuszyński


Karin Stanek
Piosenka z uśmiechem

Włodzimierz Patuszyński

Jak to miło się złożyło
Że piosenka ta
Uśmiech w sobie ma
Weź ze sobą ją pod rękę
Śmiej się razem z tą piosenką
Tak jak robię ja
Zawsze jej melodia w sercu gra

Nie ma miejsca w niej na żal
Nie ma i na łzy
Chcesz, to jeszcze raz zaśpiewam ci

Jak to miło się złożyło, że piosenka ta
Zawsze tylko uśmiech w sobie ma

Gdy piosenka smuci cię
Nudzi cię przez łzy
Po co płakać? Piękny świat
Więc trzeba śmiać się
Gdy się ma siedemnaście lat

Jak to miło się złożyło...

Biała bluzka, czarne spodnie -Włodzimierz Patuszyński


Karin Stanek
Biała bluzka, czarne spodnie

Włodzimierz Patuszyński


Gdy się na scenie zakończył twist
Wtedy dostałam śmieszny list
A w nim pytanie: Czy Karina
To jest chłopak czy dziewczyna?

Ubiór chłopięcy, chłopięcy gest
I dwa warkocze – co to jest?
Więc ja wszystkim odpowiadam
Czemu taki ubiór wkładam

Biała bluzka, czarne spodnie
Tak najmilej, najwygodniej
Chociaż piękne stroje w sklepach są

Niech się inne stroją modnie
Mnie wystarcza bluzka, spodnie
Gdy się twistem kręci świat
A ja mam naście lat

Niech spróbuje ta lub ta
Która furę sukien ma
Tańczyć twista tak jak ja
W sukieneczkach, falbaneczkach

Biała bluzka, czarne spodnie
Tak się tańczy najwygodniej
Gdy do twista porwał świat
Gdy się ma naście lat

Mnie nie obchodzi paryski szyk
W modzie rewolta, mody krzyk
I niechaj stroją się kobiety
Od Kaliny do Violetty

Niech sobie będzie w komisach ruch
Mnie nie olśniewa żaden ciuch
Niech się stroją inne gracje
A ja swoją mam kreację

Biała bluzka, czarne spodnie
Tak się tańczy najwygodniej
Gdy się twistem kręci świat
A ja mam naście lat...

Mateusz Święcicki (kompozytor)  👉👉👉

Motor i ja - Włodzimierz Patuszyński


Karin Stanek - Motor i ja

Włodzimierz Patuszyński


Nie chcę Skody, ani Opla
Ford, Fiat, a po co?
Ja na motor sobie hopla
I szosą mknę
Czy Warszawą czy Pobiedą
Nie dogonią mnie
Starczy gdy chcę choć raz dać gaz
I zające uciekają w las
O, o, o, o, o, o, o
Motor mój druh jak z nut mi gra
I pędzimy w słońcu on i ja

Zwiedzam Poznań, Łódź czy Kraków
Gdzie chcę, tam jadę
Nie chcę żadnych cadillaców
Bo motor mam
Gdy wymyślę eskapadę
To dojadę tam
Nie ma złych dróg, bo raz i dwa
Jeden skok nad nimi, wszystko gra
O, o, o, o, o, o, o
Nie ma złych dróg, bo raz i dwa
Jeden skok nad nimi, wszystko gra

Motor, motor w to mi graj
Jazda w gwiazdy, gdy ciepły maj
Czar dwóch kółek to mój raj
Motor, motor

Nie chcę Skody, ani Opla...

Zostań sennym marzeniem - Włodzimierz Patuszyński


Edward Hulewicz
Zostań sennym marzeniem

Włodzimierz Patuszyński


Jesteś moim sennym marzeniem
Bliska jedynie nocą
Nawet nienazwana imieniem
Bo po co, po co?

Na nic wołania świtem w jasność
Śmiejesz się ze mnie słońcem na niebie
Że chcę marzenia mieć na własność
Dla siebie, dla siebie, dla siebie

To nic, bo na koniec dnia czeka zmierzch
A po zmierzchu jest noc i z nią ty
Ja wiem, bo kiedy skończy się dzień
Nie pomoże już nic, musisz przyjść

Jesteś moim sennym marzeniem
Bliska jedynie nocą
Nawet nienazwana imieniem
Bo po co?

Nie będzie zapewnień i łatwych przyrzeczeń
Choć miłość rzecz ludzka i kłamstwo człowiecze
Nie czekaj na słowa, ja także nie czekam
Niech noc tylko ciebie sprowadzi z daleka
Bądź ze mną, bądź blisko, bądź przy mnie

Zostań moim sennym marzeniem
Które przychodzi nocą
Nawet cię nie nazwę imieniem
Bo po co, po co?

Choćbym cię wołał świtem w jasność
Będziesz się śmiała słońcem na niebie
Że chcę marzenia mieć na własność
Dla siebie, dla siebie, dla siebie

Lecz wiem, że na koniec dnia czeka zmierzch
A po zmierzchu jest noc i z nią ty
I wiem, bo kiedy skończy się dzień
Nie pomoże już nic, musisz przyjść

Zostań moim sennym marzeniem
Bliska jedynie nocą
Nigdy nienazwana imieniem
Bo po co?

Zaczekaj aż opadnie mgła - Włodzimierz Patuszyński


Edward Hulewicz
Zaczekaj aż opadnie mgła

Włodzimierz Patuszyński


W mgle wieczornej, w szarej mgle
Niebezpieczne są rozstania
Coś powiedzieć jeszcze chcę
Mgła odbiera głos, zabrania

Przecież nie chcę, żebyś szła
Bez pożegnań w mglistą ciemnię
Lecz zabiera ciebie mgła
Zabiera ode mnie

Gdybym wiedział, gdybym przeczuł
Wybrałbym na to spotkanie
Gwiezdny wieczór
Zawsze łatwiej pod lampami z gwiazd
Zaczekajmy, mgła opadnie
Znajdźmy na to czas

W mgle wieczornej, szarej mgle
Niebezpiecznie jest dla rozstań
Noc przeminie, przyjdzie dzień
Zostań, zostań